Zainspirowani naszym ostatnim wyjazdem w góry, postanowiliśmy spisać dla Was nasze ulubione miejsca w Europie, które i może wy pokochacie. I to nie jest prosta sprawa, bo w Europie mamy tyle niesamowitych miejsc dla narciarzy, że wybór wcale nie jest prosty. A że zima już lada moment, a wiemy, że jest wśród was – naszych czytelników – sporo osób, uwielbiających narty, to dzisiaj ląduje tu lista najpiękniej położonych ośrodków narciarskich. Ale nie tylko, bo te akurat miejsca polecamy wam również odwiedzić o każdej porze roku. Jeśli planujecie zimowy wyjazd – czy to w ferie, czy w okolicach świąt – i marzycie o stokach, które zapierają dech w piersiach, to poniżej znajdziecie kilka miejsc, które naprawdę warto wpisać na swoją narciarską listę marzeń.

Les 3 Vallées, Francja

Les 3 Vallées to największy połączony teren narciarski na świecie, rozciągający się między dolinami Courchevel, Méribel, Les Menuires i Val Thorens. Aż 85% stoków położonych jest powyżej 1 800 metrów, więc świetne warunki panują tu przez całą zimę. Daje to ponad 600 km tras rozciągniętych na 1 500 hektarach. Wystarczająco dużo, by codziennie odkrywać nowe stoki i nigdy nie znudzić się jazdą. Te natomiast przygotowane są zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych narciarzy. Znajdziesz tu np. słynną Vertical Xperience ze średnim nachyleniem 33°. Poza tym cały czas widok jest na zapierające dech w piersiach Alpy.

Sella Ronda, Włochy

Sella Ronda to 26-kilometrowy narciarski szlak w samym sercu Dolomitów, oplatający majestatyczny masyw Sella i prowadzący przez cztery górskie przełęcze oraz pięć malowniczych włoskich wiosek. Trasa ta to część ogromnego kompleksu Dolomiti Superski, a krajobrazy, które mijasz po drodze, są wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Całą pętlę można przejechać w obie strony – pomarańczową (zgodnie z ruchem wskazówek zegara) lub zieloną (w przeciwnym). Niezależnie od kierunku, ani razu nie zjeżdża się tą samą trasą, a połączenia wyciągów są tak dobrze zaplanowane, że praktycznie nie trzeba odpinać nart. Z czego trasa zielona polecana jest dla osób, które chcą ominąć trudniejszy teren. Szybcy narciarze pokonują trasę pomarańczową w średnio trzy godziny, ale średnio zaawansowani narciarze dadzą radę ukończyć te trasę w jeden dzień. Po drodze nie brakuje klimatycznych miejsc, w których można zatrzymać się na kawę, pizzę i odpocząć z pięknym widokiem.

Les 2 Alpes, Francja

Najwyższe wyciągi w kurorcie prowadzą aż na 3 600 metrów n.p.m., co daje gwarancję doskonałego śniegu przez cały sezon. Z górnego lodowca można zjechać aż do wioski Mont de Lans na 1 300 metrów, co oznacza różnicę wysokości wynoszącą aż 2,3 kilometra. Jedną z największych w Europie! W ostatnich latach Les 2 Alpes przeszło ogromne zmiany, bo zainwestowano miliony euro w modernizację infrastruktury. Największą nowością jest kolej gondolowa Jandri 3S, która od zeszłego już sezonu zabiera narciarzy z centrum kurortu (1 650 m) prosto pod lodowiec (3 200 m). Teraz w wagoniku mieści się nawet 32 osoby, a nowa konstrukcja ułatwia też dostęp osobom z ograniczoną mobilnością. Wieczorem Les 2 Alpes też tętni życiem. Znajdziesz tu wiele fajnych miejsc, pubów czy przytulnych restauracji.

Livigno, Włochy

Livigno położone wysoko w Alpach, tuż przy granicy ze Szwajcarią, w dolinie trochę odciętej od reszty świata. Livigno składa się z dwóch obszarów narciarskich położonych po przeciwnych stronach doliny. Po zachodniej stronie znajduje się Costaccia–Carosello 3000 – rozległy teren z łagodnymi stokami idealnymi dla początkujących i średniozaawansowanych. Po drugiej stronie doliny leży Mottolino, które oferuje bardziej sportowy charakter i świetne snowparki, ale trzeba tam podjechać skibusem. Większość tras to czerwone odcinki. Szerokie, dobrze przygotowane, idealne do spokojnej jazdy i szlifowania techniki. Dla bardziej zaawansowanych przygotowano kilka krótszych czarnych zjazdów, a jednym z najpiękniejszych jest długi, malowniczy zjazd z sektora Carosello w dół do San Rocco. Livigno to też ośrodek bez podatków, z własnymi przepisami celnymi, dzięki czemu Livigno ma status strefy bezcłowej. Dla wielu to podwójna atrakcja, bo można tu połączyć świetne narciarstwo z tanimi zakupami.

Cortina d’Ampezzo, Włochy

Położona w sercu Dolomitów (które zresztą są wpisane na listę UNESCO), uchodzi za najbardziej elegancki kurort narciarski we Włoszech. W kolejnym roku (2026) ponownie będzie gościć Zimowe Igrzyska Olimpijskie, co tylko potwierdza jej wyjątkowy status. Na stokach Cortiny czeka aż 120 kilometrów tras, które rozciągają się pomiędzy malowniczymi szczytami Tofana, Pomedes czy Cinque Torri. Jest dużo czerwonych i niebieskich tras przedzierających się przez cudowne alpejskie widoczki. Mniej niestety dla zaawansowanych narciarzy, ale i oni znajdą satysfakcję jadąc np. stromą Forcella Rossa.

Zermatt, Szwajcaria – Matterhorn Ski Paradise

To alpejska perełka, położona u stóp legendarnego Matterhornu, góry o kształcie, który trudno pomylić z jakimkolwiek innym i który kształt zna prawie każdy – kto jadł kiedyś Toblerone. 😉
Nie da się ukryć, Zermatt jest drogie. Matterhorn Ski Paradise oferuje setki kilometrów tras, i posiadają nowoczesne wyciągi. Jest to najwyższy teren narciarski w Alpach, bo oferuje zjazd z 4000m.n.p.m. Tu także możesz spróbować helskiing, czyli ekstremalnej formy narciarstwa polegającej na zjeździe poza wyznaczonymi trasami, na który transport zapewni ci helikopter.

A jeśli nie chcecie planować wszystkiego samodzielnie – transportu, noclegu, skipassu – możecie po prostu dołączyć do zorganizowanego wyjazdu. Właśnie takie wypady oferuje integra-wyjazdy, który łączy ludzi w wieku 20–40 lat, często podróżujących solo. Dzięki temu zamiast stresu związanego z organizacją, macie po prostu świetny wyjazd na narty, nowe znajomości i doświadczenie czegoś nowego.

 

|Post sponsorowany.|

Może również Ci się spodoba

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *