Zapewne słyszeliście już o tradycyjnych duńskich kanapkach wypełnionych po brzegi pysznymi, lokalnymi dodatkami. Choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nieco „za bogate”, to gwarantuję, że po pierwszym kęsie zrozumiecie, dlaczego Duńczycy tak je uwielbiają.Słynne smørrebrød znajdziemy w wielu różnych wariantach, zadowolą się nimi, ci, którzy kochają owoce morza, ale także ci, którzy przyzwyczajeni są do bardziej polskich smaków. Jednak nie z samych smørrebrød duńska kuchnia słynie. Poniżej stworzyliśmy dla ciebie listę smakołyków, które musisz spróbować podczas swojego pobytu w Danii. 😊
Co warto zjeść, będąc w Danii? Z jakich dań słynie Dania?
Smørrebrød podaje się najczęściej na ciemnym, żytnim chlebie zwanym rugbrød. To nie jest taki chleb, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce, bo rugbrød jest bardzo wilgotny i pełen ziaren, a przy tym ma lekko kwaśny posmak. Idealna baza, która świetnie łączy się z dodatkami. Na wierzchu może wylądować dosłownie wszystko: od krewetek i kawioru, przez jajko, szynkę czy ser, aż po bardziej wykwintne kompozycje, które wyglądają jak z eleganckiej restauracji.
Kilka klasycznych wersji, które najczęściej spotkacie w Danii, to na przykład:
-
Dyrlægens natmad – kromka żytniego chleba posmarowana pasztetem, z plastrami solonej szynki i czerwoną cebulką.
-
Stjerneskud – filet z gładzicy na grzance, udekorowany szparagami, krewetkami i kawiorem. To chyba najbardziej elegancka wersja smørrebrød.
-
Sol over Gudhjem – żytnia kromka z wędzonym śledziem, surowym żółtkiem, cebulką i rzodkiewką. Nazwa dosłownie znaczy „słońce nad Gudhjem” (miasteczko na Bornholmie).
-
Pariserbøf – mielony stek wołowy podawany na białym chlebie, z sałatką z buraków, cebuli, kaparów i ogórka kiszonego.
Frikadeller
Frikadeller to nic innego jak klopsy w duńskim wydaniu. Małe, mielone kotleciki z wieprzowiny, które przygotowuje się bardzo podobnie jak nasze kotlety mielone. Co ciekawe, istnieje też rybna wersja – fiskefrikadeller – i muszę przyznać, że choć na początku byłam sceptyczna, to smakują naprawdę świetnie, zwłaszcza ze świeżym sosem remoulade.
Tarteletter
Tarteletter to małe tartaletki z kruchego ciasta, które wypełnia się różnymi nadzieniami. Najbardziej klasyczna wersja to ta z kurczakiem i szparagami w delikatnym sosie, ale w Danii znajdziecie też sporo innych kombinacji. To jedno z tych dań, które wyglądają bardzo elegancko, a jednocześnie są serwowane podczas zwykłych, rodzinnych spotkań.
Medisterpølse
Kolejnym klasykiem jest medisterpølse, czyli pikantna kiełbasa z mielonej wieprzowiny. Ma charakterystyczny smak, bo przyprawia się ją sporą ilością pieprzu i gałki muszkatołowej. Najczęściej podaje się ją podsmażoną, z kapustą lub w towarzystwie gęstej zupy gule ærter. To takie typowo zimowe danie.
Gule ærter
Gule ærter to jedna z najstarszych potraw w Danii. Groch i kapusta były kiedyś podstawą duńskiej kuchni, więc trudno się dziwić, że właśnie z nich powstała taka klasyczna zupa. Przygotowuje się ją na wywarze z mięsa i jarzyn, a efekt końcowy to gęsta, pożywna zupa w pięknym, żółtym kolorze. Smakuje trochę jak połączenie naszego grochowego z czymś bardziej delikatnym.
Karrysild
W Danii karrysild pojawia się często na stołach wielkanocnych, ale można je spotkać przez cały rok. To marynowane śledzie w aromatycznym sosie curry, podawane z cebulką i kawałkami jabłka.
Flæskesteg
Flæskesteg to prawdziwa klasyka duńskiej kuchni i jedno z tych dań, które prędzej czy później musi trafić na wasz talerz. To pieczona wieprzowina, zawsze przygotowywana razem ze skórą – i to nie byle jaką, bo zamienia się ona podczas pieczenia w chrupiące, złociste skwarki. To właśnie one są sercem tego dania – chrupią tak, że słychać w całym domu. Flæskesteg najczęściej pojawia się na stole podczas Bożego Narodzenia i trudno sobie wyobrazić bez niego duńską świąteczną kolację. Tradycyjnie podaje się go z ziemniakami, zwykłymi albo karmelizowanymi (brunede kartofler) a także duszoną czerwoną kapustą (rødkål).
Leverpostej
Leverpostej, czyli pasztet wątrobowy. W Danii kupicie go praktycznie wszędzie. W supermarketach, w wersji do pieczenia, a nawet już gotowy, podgrzany i pachnący. To absolutny „must have” na kromce żytniego chleba rugbrød. Co ciekawe, leverpostej jest tak popularny, że trudno znaleźć duńską szkolną stołówkę, w której dzieci nie zajadają tym.
Pølsevogn – duński fast food
Skoro mówimy o kuchni, nie możemy pominąć pølsevogn, czyli ulicznych budek z hot-dogami. To prawdziwa ikona Danii! Na pierwszy rzut oka mogą wydawać się zwykłym fast foodem, ale wystarczy spróbować, żeby poczuć różnicę. Najczęściej w bułce znajdziecie rød pølse, czyli charakterystyczną, czerwoną parówkę, do tego remouladę, keczup, musztardę, chrupiącą smażoną cebulkę i plasterki kiszonego ogórka. Proste? Tak. Pyszne? Jeszcze jak!
Sezonowe przysmaki duńskiej kuchnii
Duńska kuchnia ma też swoje typowo sezonowe smakołyki, które pojawiają się tylko o określonej porze roku. Jeśli więc odwiedzicie Danię zimą albo latem, koniecznie zwróćcie uwagę na te przysmaki.
Æbleskiver
Zimą królują æbleskiver, czyli małe, okrągłe pączuszki, które tradycyjnie zajada się w okresie Bożego Narodzenia. To takie duńskie „mini pączki”, które zwykle podaje się z cukrem pudrem i dżemem malinowym. Najczęściej kupicie je w supermarketach, w zamrażarkach. Wystarczy wrzucić do piekarnika i już po chwili można cieszyć się ich smakiem. My mamy je pomrożone przez cały rok, kupujemy w styczniu kiedy powoli znikają ze sklepów, by móc cieszyć się nimi dłużej. 😛
Risalamande
Na świątecznym stole nie może też zabraknąć risalamande, deseru, który łączy w sobie prostotę i coś bardzo wyjątkowego. To ryż na mleku wymieszany z bitą śmietaną, wanilią i posiekanymi migdałami, podawany z gęstym, pachnącym sosem wiśniowym (kirsebærsauce). Ale jest tu jeszcze jeden smaczek, w całej misce ukrywa się jeden cały migdał. Osoba, która go znajdzie, dostaje drobny prezent albo upominek (taki mały element zabawy podczas świątecznej kolacji). To danie tak mocno kojarzy się z Bożym Narodzeniem, że Duńczycy nie wyobrażają sobie świąt bez risalamande.
Koldskål
Latem natomiast króluje koldskål – lekki, orzeźwiający deser, idealny na gorące dni. To coś pomiędzy zsiadłym mlekiem a jogurtem, lekko kwaśne, podawane na zimno, często z chrupiącymi ciasteczkami kammerjunkere.
A co spróbować na słodko w Danii?
Jeśli kochacie ciasta i drożdżówki, to w Danii poczujecie się jak w raju.
-
Kanelsnegl – czyli duńska wersja cynamonowych bułeczek. Coś pomiędzy naszym drożdżowym zawijańcem a szwedzkim kanelbullar. Są mięciutkie, aromatyczne i pachną świętami, choć dostępne są w piekarniach i sklepach przez cały rok.
-
Wienerbrød – ciasto, które co prawda przybyło do Danii z Wiednia, ale Duńczycy doprowadzili je do perfekcji. To właśnie z tego ciasta powstaje większość duńskich słodkich wypieków. Z zewnątrz chrupiące, w środku maślane i delikatne, często dekorowane lukrem albo posypane orzechami. Warto spróbować różnych wariantów, bo każda piekarnia ma swoje „tajemne” przepisy.
-
Hindbærsnitter – kruche ciasto przełożone dżemem malinowym i polane lukrem. Wygląda niepozornie, ale smakuje obłędnie – szczególnie wtedy, gdy lukier udekorowany jest kolorową posypką.
-
Rødgrød med fløde – deser, którego nazwa jest chyba największym językowym wyzwaniem dla turystów! 😉 To coś w rodzaju gęstego kisielu albo owocowego puddingu, przygotowanego z czerwonych owoców, jak truskawki, czy wiśnie. Podaje się go ze śmietaną kremówką i naprawdę trudno się od niego oderwać.
Duńskie napoje alkoholowe i bezalkoholowe. | Co warto zjeść, będąc w Danii?
Do jedzenia oczywiście dochodzą także napoje, a w Danii znajdziecie sporo ciekawych smaków, zarówno tych bezalkoholowych, jak i procentowych.
-
Faxe Kondi – bezalkoholowy napój gazowany, bardzo popularny wśród Duńczyków. Smakiem przypomina Sprite’a, ale ma w sobie coś wyjątkowego. Spróbujcie i oceńcie sami.
-
Gammel Dansk – gorzki likier ziołowy, który trochę przypomina niemieckiego Jägermeistera. Tradycyjnie podaje się go rano, „dla zdrowia”, choć dziś częściej pije się go przy specjalnych okazjach.
-
Aalborg Taffel Akvavit – alkohol o długiej historii, produkowany w Aalborgu na Jutlandii. Najprościej opisać go jako coś pomiędzy brandy a wódką, ale z mocnym ziołowym charakterem.
-
Mokaï – cydr, produkowany przez popularną duńską firmę Cult. Dostępny w wielu smakach i uwielbiany szczególnie przez młodsze pokolenie. Lekki, orzeźwiający i dobry na letnie wieczory.
-
Gløgg – klasyk świątecznych jarmarków! To duńska wersja grzanego wina, z dodatkiem przypraw korzennych, migdałów i rodzynek. Rozgrzewa tak, że nawet najbardziej wietrzny, zimowy spacer staje się przyjemnością.
-
Danzka Vodka – wódka destylowana z duńskiej pszenicy. Rozpoznacie ją od razu po charakterystycznej, aluminiowej butelce.
No i oczywiście piwo – Danii nie da się wyobrazić bez takich marek jak Tuborg czy Carlsberg, które znane są na całym świecie. Ale warto spróbować też piw mniej popularnych, lokalnych browarów, bo w ostatnich latach kraftowe piwa w Danii przeżywają prawdziwy rozkwit.
Interesuje cię Dania? Zobacz również:
Duńczycy nie jedzą hot-dogow z ogórkami kiszonymi a z korniszonami.
Cenna uwaga. Dziękujemy